pandada pandada
2657
BLOG

Antypolonizm. W końcu jest, a tu cisza

pandada pandada Polityka Obserwuj notkę 73

Wypatrywano antypolonizmu z utęstknieniem.  Zbitka "polskie obozy koncentracyjne" wprawiaiła w stan wrzenia prawicową blogosferę, gdy tylko pojawiła się w jakimś czasopismie po drugiej stronie globu. Pilnie śledzone są wszelkie wzmianki i aluzje do polskości w produkcjach Hollywood czy niemieckich spotach reklamowych, albo - ze spraw mniej abstrakcyjnych - głosi się o dyskryminacji polskich rodziców w Niemczech..

Dlatego zadziwiającym mogłoby się wydawać milczenie wobexc inicjatywy Geerta Wildersa (PVV) - Partia Wolności), który zaprasza Holendrów na nowoutworzony internetowy  "punkt meldunkowy", gdzie można się skarżyć na Polaków i innych przybyszów z Europy Środkowej i Wschodniej  .

Dyskryminacyjna strona wywołała burzę w Parlamencie Europejskim (ostrych słów nie skąpił przewodniczący Schulz), zaktywizowała holenderską polonię, podzieliła Holendrów. Temat podjęły m.in. Gazeta Wyborcza i RMF FM, wielkie poruszenie w mediach bułgarskich i rumuńskich, gdzie nie brak sformułowańóholenderskicm rasizmie. Pojawiły się propozycje bojkotu, a holenderskie firmy działające w Polsce już teraz alarmują o potencjalnych stratach.

Wydawałoby się, że na salon24 w związku z taką zniewagą biało-czerwona krew się zagotuje i zadudnią klawiatury jak skrzydła husarii. W Holandii przebywa, jak się szacuje, ok. 200-300 tys. Polaków - których holenderska populistyczna prawica przedstawia może  nie jako antysemitów, ale pijaków, brudasów, awanturników, złodziei, piratów drogowych i  "analfabetów". Karierę zrobiło określenie "polskie tsunami", a nad rozwiązaniem kwestii polskiej debatowali burmistrzowie większych miast. Grozę potęgiuje brak potępienia działalności Wiildersa przez premiera Marka Rutte (konserwatywny liberał).

Zbiueranie skarg nie jest pierwszym antypolskim wyskokiem Wildersa. Wcześniej chciał m.in. wydalić z Holandii wszystrkich bezrobotnych wschodnich Europejczyków, a prawicowy rząd, którego trwania Wilders jest gwarantem, ograniczył pomoc społeczną do osób przebywajacych w kraju ponad 5 lat oraz znacznie utrudnił odebranie zwrotu podatku za "rozłąkę".

Nieliczne prawicowe reakcje jakie znalazłem w internecie skupiają się na fałszywej tolerancji Holendrów, albo filosemityzmie Wildersa, ale są i głosy popierające holenderskiego populistę, gdyż Polacy w Holandii to... wyborcy Tuska, a demonizowanie Wildersa ma służyć skompromitowaniu prawicy.

Wcześniej lider PVV zyskał sławę, i niezły wynik wyborczy, niewybrednymi atakami na społeczność muzułmańską, co sprawiło, że wielu polskich prawicowców radowało się z "przebudzenia" Holandii i wieszczyło rozpowszechnienie się antyimigranckich nastrojów na całą UE.Tego typu sympatie kojarzą mi się z entuzjastyczną oceną Hitlera w tekstach Dmowskiego i J. Giertycha, gdy wspólna fobia (tam: antysemityzm) przędzie nić irracjonalnej sympatii.. Być może wielu islamofobów zastanawia się jak zwalczyć Wildersa w połowie, tak, żeby nie zaszkodzić drugiej sprawie - zwłaszcza w obliczu złej prasy zwiazanej z masakrą dokonaną przez Breivika.. Niekiedy odnoszę wrażenie, że to całe tropienie wypromopwanego przez J. R. Nowaka antypolonizmu w zasadzie ogranicza się do samoobrony pewnej opcji polityczno-historycznej wobec oskarżeń o antysemityzm.

Sprawa antypolskich skarg pokazuje też jak trudno zbudować trwałą międzynarodówkę szowinistów oraz jak problematyczną jest przynależność Polaków do świata zachodniego, który miałby się bronić przed "zalewem" obcych kulturowo.imigrantów. Dla wielu zachodnich prawicowców Polacy to prymitywna mentalnie horda jak Turcy,, Arabowie, Berberowie itp. Coś jak w Polsce figura Rosjanin-Azjata.

Antypolskości Wildersa jestem świadomy od dawna, a jego wrogiem byłem już wtedy, gdy szczuł społeczeństwo holenderskie na imigrantów pozaeuropejskich.. Nie jestem zaskoczony ani przerażony. Wilders ma tak dużą grupę przeciwników, że jego antypolskość może w ostatecznym rozrachunku okazać się pozytywna dla wizerunku naszego narodu. Natomiast błyskawiczna reakcja Brukseli pokazuje, że UE rzadzą nie tylko interesy, ale i wartości - wbrew słowom np. stronników Orbana

pandada
O mnie pandada

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka